Polowanie w Naroczycach

E tam było - pustynia. Ktoś gdzieś ponoć widział jakieś dziki, inny ponoć strzelał. Jednak to tylko plotki (niepotwierdzone) - chyba. Ja przynajmniej nie strzelałem.   Dokładnie jednak co? , gdzie? , kto? , do czego ? nie wiadomo bo zgodnie z nowymi wytycznymi wszyscy byli na głodzie, a % we krwii był tak minimalny, że większość z nas na czas pędzeń zamarzała. Podczas pokotu nie było pochodni więc dokładnie niewiadomo ile i co właściwie na nim było. Generalnie gdyby nie kameralna atmosfera wzajemnego współczucia nad naszym biednym losem i wyciągniętymi w ostatniej chwili ( nie wiadomo skąd, otumanionych kilku dzików - które krążyły zdezorientowane po "odrze" ) to polowanie można by uznać za przeciętne. Może dlatego nie było żadnych zdjęć ?

Nie wiem tylko dlaczego gratulacje składasz tym co popisali się celnymi strzałami, ja też strzelałem wielokrotnie i przede wszystkim bezpiecznie dla ludzi i ... zwierząt  !!! 
A atmosfera faktycznie super    -1

Oj Daniel Daniel !!! Fajnie, że wkleiłeś galerię ze zdjęciami z polowania z naroczyc, ale szkoda, że nie zauważyłeś, że już galeria zdjęć z tego polowania jest założona ;-)
Zdjęcia do niej na klosotja@klostoja.pl przesłałi w kolejności Michał Wanic i Piotr Kulik, którym dziękuję za zdjęcia i które oczwyiście umieściłem w jednej galerii. Daniel może lepiej by wyglądało gdybyś przesłał mi te zdjęcia na e-mail kolowy wczesniej podany klostoja@klostoja.pl i dodałbym je do jednej galerii podając Wasze trzy osoby jako autorów galerii, szczególnie, że fajnie gdyż masz zdjęcia dobrej jakości z całym pokotem. Co Ty na to bym usunął Twoją galerię z tego samego polowania i dokleił Twoje zdjęcia do galerii wcześniej załozonej?

A tak przy okazji to bardzo Cieszę się, że masz już zrobiony komputer i możesz odzywac się na forum - licze na Twoje aktywne uczestnictwo oraz na zakładanie galerii i przepisów kuchennych!

Karolek

No przecież mówiłem - pisałem, że pustynia - raptem kilka przypadkowych dzików